To się nazywa dwumetrowa osobowość mężczyzny!
"Kobiety, które nie czytają, są dla mnie jak te, które się nie myją - funkcjonują poza skalą erotyki. Można z nimi pleplać, nie sposób z nimi rozmawiać.
Różnica między rozmową a pleplaniem jest równie potężna, co opozycja między życiem a jego brakiem.
Pleplanie jest pieczęcią śmierci, tym boleśniejszej, że stemplowanej każdym otwarciem ust, które nie mają nic mądrego do powiedzenia.
Seks z kimś, kto wyłącznie plepla, przypomina nekrofilię przy włączonym telewizorze.
Być może ktoś to lubi, ja jednak - odkąd pozbyłem się pryszczy nastoletniości - mówię takim sytuacjom: adieu. Bo seks - choćby nie wiem jak gimnastyczne formy miał przybierać - jest dla mnie zawsze dodatkiem do rozmowy.
A rozmowa - choćby nie wiem jak akrobatyczne figury miała wykonywać - zawsze powraca do raju słów sprzed momentu ich wygnania: do literatury. W niej kryje się życie realne, które my - mniej lub bardziej udolnie - usiłujemy odtwarzać w matriksie naszej fizycznej egzystencji.
W niej jest prawdziwa miłość, prawdziwa rozpacz, prawdziwe szaleństwo, prawdziwa namiętność i prawdziwa pasja. Kobieta, która tego nie rozumie i która powtarza: "przecież to tylko książki, zbiór kurzu i roztoczy", tak naprawdę nie istnieje. Jest narysowana i to w dodatku płasko, w 2D.
A trójwymiar jej bioder, piersi i ust to tylko iluzja, wynikająca z ułomności męskiego wzroku."
***
Polecam całość....Czysta poezja męskiej optyki.
http://www.logo24.pl/Logo24/1,125389,16658314,Saramonowicz__czytasz__wiec_jestes.html#BoxLS3img
Waga słowa, zdrowa komunikatywność, menu umysłowości - tak, to wszystko ma znaczenie. Kolosalne.
***
Niedawno Helena T. skonstatowała, że z Władkiem faktycznie możemy mieć obie żartobliwy problem - za to lekką ręka zostawiła mi kogoś innego.
Heleno - a ja myślałam, że o mężczyznach tam rozmawiamy:o)
To co napisał Saramonowicz o kobietach - tak samo dotyczy panów.
Istotne jest też to, z jaką intencją mężczyzna chwyta za pióro....co ma do powiedzenia innym...
A tym samym - sobie...o samym sobie..
Pan S. pieknie nakreślił to, co od dawna sama ujawniam - nic tak nie wabi kobiety jak erekcja intelektu, męska błyskotlwiość. Panów co to nieustannie plepleple - zostawiam innym...Bo istnieją fanki pustej piany słownej.