ladynoprofit ladynoprofit
275
BLOG

People are Awesome

ladynoprofit ladynoprofit Rozmaitości Obserwuj notkę 8

"Kto się rozczarowuje wolnością, ten ją zdradza i sam sobie wystawia świadectwo skretynienia." Jacek Kaczmarski
 

Poznaliśmy się na wiele lat przed powstaniem Salonu24.

Ogrom sympatii, ciepłych inspirujących dialogów, także telefonicznych.

To samo miasto, 20 minut spacerkiem od naszych adresów.

Miło, sympatycznie, konstruktywnie do czasu ery schizofrenii - gdzie prywatnie to właściwie byłam noszona na rękach, ale w necie publicznie atakowana.

Prywatnie -  wiersze jak mnie kocha - w necie struganie kretyna.

Gdy podczas jednego z ataków na mnie - równolegle pisał prywatnie, że musi, że nie mam się martwić, bo to nie jest na serio.... tylko to cyrk dla gawiedzi TAK O  SYMPATYKACH SWOJEGO BLOGA - zrozumiałam - że pospolity tchórz, bez cojones, zakłamany.

I nie chodzi o moje oczekiwania, bo przez dekadę ów pan nie dobił się do mnie - nie interesował mnie jako mężczyzna.

Gdy zmienił miasto jego prośby, by mógł do mnie przyjechać.

Na co odpowiedziałam, że nie byłoby problemu - ale wpuszczam pod dach jedynie ludzi autentycznych. Mogą mieć inne poglądy niż ja, ale bez inklinacji schizoidalnych.

Już tu na Salonie24 ktoś inny, że uwielbia mój blog, systematycznie czyta, ze wiele mu daje lektura - ale nie mogę być dobrym człowiekiem, bo nie głosuję jak on./sic!/

Napisz u kogoś, że podzielasz jego zdanie na taki czy inny temat - przyfałduje szarańcza - jak zwykle kolektywnie i sugestie ograniczania mojej wolności. Wcześniej apele, by nie atakowac blogerów - hłehłe, ale selektywnie, ze swej jedynie stajni.

Napisz pod wpisem dotyczącym odchodzenia, śmierci - jakie emocje w tobie w dniach agonii Jana Pawła II - leci zupełnie odklejona od treści mego komentarza odpowiedź, że duupa, że polityka, że religia.

Gdzie wcześniej ktoś o polityce i sam politycznie odpowiada.

Jeśli ponad dekadę się prowadzi bloga, wpisy codzienne, to już naprawdę wszystko się przeżyło, co może bloger przeżyć. Tak więc nie ruszają mnie histerie, czkawki emocjonalne, nadreakcje, selektywna "etyka".

Ale jeśli widzę schizofreniczne postawy - tak je podsumuję.

Niech każdy ma poglądy jakie chce mieć. Od zawsze to szanuję w bliźnich, ale agresja, błazenada i to w apolitycznych wątkach - dokumentuje jedno. Tacy ludzie nie są zdolni do dialogu, jakiegokolwiek.

Etycznie przekłamani, niespójni, nielogiczni.

Nie rozciągam wniosków zakotwiczonych w twardej emiprii -  na wszystkich.

Mam na swym blogu wiele wypowiedzi sensownych, inspirujacych ludzi, którzy mają inne poglądy.

Można? Oczywiście, że tak - ale jedynie wtedy, gdy jażń nie jest zainfekowana chorym fanatyzmem.

Wolni od fanatyzmu w drugim człowieku widzą po prostu drugiego człowieka.

"Spotkałem dzisiaj dwóch ludzi: są to tak dobrzy chrześcijanie, że wybaczają sobie wzajemnie krzywdy – które robią osobom trzecim." Jerzy Drobnik

 

A mem? Kwintesencja... logiki i spójności.

 

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości